Filatelistyka.org

laurajest · Gość

Posiadam kompletny ( czyste i skasowane) w stanie idealnym, zbiór znaków Rosji carskiej i ZSRR do poł. lat 80 tych. Jaka jest szacunkowa wartość takiego zbioru?

astaron

A skąd pewność, że zbiór jest kompletny? Jakie ostemplowania - z obiegu czy grzecznościowe? Nie jesteśmy jasnowidzami. Poza tym - wiekszość Rosji Carskiej i pierwsze wydania ZSRR były fałszowane - bez gwarancji można sobie ... przykleić na pralkę Smile

Gość

Gratluję kultury wypowiedzi. Może powinien Pan uczesticzyć w forum dyskusyjnym w maglu. Tam i znajomość tematu i forma dyskusji nie przerośnie Pana. Pozdrawiam i życzę sukcesów.

astaron

Jakże głeboka i merytoryczna wypowiedź - jak się domyślam - właściciela/właścicielki owej kolekcji (a może raczej "kolekcji" Smile

) "carskiej Rosji". Skoro Szanowny Pan/Pani jest takim znawcą i wie, że owa kolekcja jest kompletna - to dlaczego nie jest w stanie sobie poradzić z jej wyceną? Bo jak myślę - jej kompletność to skutek porównania z katalogiem - a może opieramy się na opinii "pana Wiesia" z pobliskiego bazaru? A może właśnie prysł kolejny mit o fortunie ukrytej w znaczkach pocztowych?

Gość

Poziom tej konwersacj wskazuje na to, że to Pan jest Wiesiem z bazaru i nie ma nic do powiedzenia w temacie filatelistyka. Obecność Pana w tym portalu tłumaczę chęcią leczenia kompleksów i nadmiarem czasu.
Prosze przytulić się czasem do żony, zamiast marnować czas przed komputerem udając znawcę tematu.
Proszę już mi nie odpowiadać tylko zdjąć okulary i jak żona jeszcze nie uciekła proszę zastosować się do mojej mimo wszstko serdecznej rady.

astaron

Proszę - wielki znawca (a raczej "znafca" Smile

) znowu zabrał głos. Jesteś żałosnym cwaniaczkiem, który pewnie znalazł parę znaczków (po dziadku, wujku, stryjku - do wyboru) i ucieszył się jak świnia na widok trufli Smile

Już wizja $$ zaczęła ci mącić mózg, ale nagle okazało sie, że to pewnie nic nie warta masówka albo falsy - no i trzeba teraz gdzieś wyładować swoje żale. O czymś takim jak gwarancja znaczka pewnie nawet nie słyszałeś. Nie potrafisz nawet sformułowac logicznego pytania (może jesteś maturzystą czekającym na giertychową abolicję Smile

), a chcesz kogoś pouczać? A swoje rady możesz sobie schować - głęboko.

Gość

I wszystko jasne. Zastosował się Pan do mojej rady. Zdiął okulary i poszedł do żony. Niestety za póżno. Jednak zwiała. ( może z Panem Wiesiem z bazaru?)
Ale została Panu jeszcze lupka i pęsetka. Prosze zrobić z niej właściwy użytek.
Pójść do toalety i zrobić siku. (To taki filatelistyczny dowcip. Proszę go jednak nie powtarzać. Jest moją własnością. Wszelkie prawa zastrzeżone!)
Jak zwykle pozdrawiam.

astaron

Ojej - aleś się wysilił(a). Żeby tylko ci się synapsy nie przepaliły Smile

Barkley

Po co "Gościu" wszedleś na nasze forum ? Żeby sobie upuścić trochę żółci ? Bardzo cię prosimy idź sobie w pokoju, także pozdrawiamy.