Filatelistyka.org

radek1980 · Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Czy ktos cos wie o tym sprzedajacym?
Sprzedaje on bardzo atrakcyjne walory po bardzo niskich cenach
...az trudno mi w to czasem uwierzyc
Co sadzicie?

astaron

To co sprzedaje ten osobnik to zwykłe fałszywki. Prawdopodobnie to ten sam "wałkarz", który występuje też pod nickami duza_kolekcja, fotkom1975 (te konta już wiszą Smile

) i jeszcze parę innych... Poczytaj sobie o nim na Cafe Filatelistyka na Allegro. Faktem jest, że gość tak opisuje swoje aukcje (kat. fałszerstwa), że w razie wpadki jest kryty. Trzeba być naprawdę naiwnym (bezdennie głupim?), żeby wierzyć, że ktoś sprzeda znaczek wart czasem kilka tys. zł za ...kilka zł, bo ...nie stać go na ekspertyzę Smile

(tak napisał kiedyś w opisie jednej aukcji). Znaczki rzadkie i drogie kupuje się tylko u sprawdzonych, rzetelnych sprzedawców - WYŁĄCZNIE Z GWARANCJĄ LUB ATESTEM, a nie na aukcjach jakichś śmieci od 1 zł. Tyle tylko, że wtedy trzeba za nie zapłacić tyle ile są warte Smile

astaron

I jeszcze jedno - niektóre te jego "rarytasy" wystarczy tylko pobieżnie porównać z kat. Fischera, aby się przekonać, że to "lewizna" Smile

radek1980 · Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

swoja droga niezle musial sie na tym oblowic Tylko na tym koncie sprzedal ok 2000 sztuk i o dziwo dostal jedynie 4 negatywy

radek1980 · Dołączył: 28 Mar 2006 Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

najgorsze jest to ze poki ten koles wystepuje pod tym lub innym nickiem jest nie grozny bo po prostu jegto aukcje sie omija szerokim lukiem Gorzej ze ludzie ktorzy od niego kupuja te falszywki potem zupelnie nieswiadomie wprowadzaja je w obieg i takich mrs_exlusivow robi sie zdecydowanie wiecej
Podłamałem się Filatelistyka zainteresowalem sie zupelnie przypadkiem miesiac temu Teraz doslownie pozeram wszelkie informacje na ten temat Ale przez takich gosci szczerze mozna sie zniechecic Nie jestem rozeznany w temacie stad ciezko mi rozpoznac falszywke a nic bardziej nie zniecheca jak stracone ciezko zarobione pieniadze

astaron

Niestety masz rację Sad

Przypuszczam nawet, że niektórzy "stali" klienci tego osobnika kupują już z myślą o odsprzedaży tych walorów zagranicą - oczywiście jako oryginały. Na twoim miejscu bym się nie załamywał, ale trzymał się kilku zasad:
1) Nie zbieraj wszystkiego "jak leci", ale zbieraj raczej jakiś określony kraj (kraje) lub temat. Znaczków jest tak dużo, że nikt nie zbierze wszystkich Sad

A przecież filatelistyka to nie tylko znaczki, ale także całości, całostki itp.
2) Zacznij od zakupu katalogu - to nie musi być koniecznie najnowsze wydanie. Jeśli chodzi o znaczki polskie - Fischer, jeśli chcesz zbierać jakiś obcy kraj - to sytuacja jest trochę gorsza, ale przy odrobinie zaradności można sobie poradzić Smile

(najlepszy w takiej sytuacji jest oczywiście katalog z danego kraju, ale może to być także Michel, albo Scott - czasem wystarczy jeden tom). Jeśli chcesz zbierać jakiś temat - rozejrzyj się czy nie ma czasem specjalnego katalogu znaczków z tego tematu (sporo takich katalogów wydaje np. hiszpański Domfil, ale także Gibbons, jest katalog WWF Grotha, są katalogi tematyczne wydane w różnych krajach - kiedyś np. widziałem taki niemiecki katalog poświęcony znaczkom o tematyce pożarniczej). Możesz też korzystać ze strony [link widoczny dla zalogowanych] Wydaje mi się, że masz już Scotta na CD - to Ci w zupełności wystarczy, przynajmniej na początek Smile

3) Przy zakupie nowości sprawdź, czy są to wydania oficjalne np. na stronie www poczty danego kraju (o ile taka strona istnieje) lub tu [link widoczny dla zalogowanych] Są też strony, gdzie opisane są tzw. "emisje pirackie" - z nieistniejących państw lub - co gorsza - podszywające się pod państwa, które faktycznie istnieją - taki los spotkał m.in. Angolę, Mongolię, Kongo, Haiti, Niger, Rwandę i wiele innych krajów, głównie Afryki. Są to głównie wydania w różnych arkusikach itp. z chodliwych tematów - fauna, Papież, sport itd. Generalnie staraj się unikać zakupów znaczków takich krajów, o ile nie jesteś pewien ich legalności. Istnieje też wiele emisji, które są co prawda legalne, ale mają one wybitnie spekulacyjny charakter - bez nich też się obejdziesz Smile

, a zamiast wydawać kasę na jakieś kolorowe serie-giganty (po kilkadziesiąt znaczków) z egzotycznych krajów - lepiej za te same pieniądze kupić jakiś starszy, często nie tak kolorowy, ale dużo ciekawszy walor.
4) Unikaj wszelkich super-okazji. Jeśli chodzi o zakup znaczków bardzo drogich lub jeśli znaczki były fałszowane - najlepiej jeśli w takiej sytuacji przed zakupem skonsultujesz się z kimś bardziej doświadczonym, jeśli znaczki są bez gwarancji lub atestu - odpuść sobie.
5) Jeśli chcesz zbierac jakiś "trudny" wycinek filatelistyki np. wydania lokalne, przedrukowe itp., gdzie jest dużo fałszywek - zainwestuj w fachową literaturę (monografie itd.). Warto poszperać w antykwariatach - niektóre pozycje można czasem dostać za grosze, a wiedza w nich zawarta jest często bezcenna!
6) Traktuj filatelistykę jako hobby, a nie lokatę finansową - na tym już niejeden się "sparzył" Sad

7) Nie zaszkodzi zapisać się do najbliższego koła filatelistycznego - jeśli koło jest w miarę prężne i są w nim prawdziwi filateliści, a nie tylko "wkładacze abonamentu" to możesz sie wiele nauczyć Smile

groster

Jesli moge zwrocic uwage. Kilka lat temu w polsce pewne wydawnictwo wydawalo miesiecznik o podrozach po swiecie. W trzecim numerze prenumerator otrzymywal 100znaczkow z calego swiata z czego okolo 20% nie byly falszywkami. kraje kazahstan, bhutan, mongolia i ZSRR Smile

elka26

W zwiazku z czesto pojawiajacym sie tematem falszerstw mam pytanie - czy nie byloby mozliwe chocby monitorowanie sklepow oferujacych walory w internecie?
Jezeli oczywiscie pojawiaja sie takie przypadki - mysle iz podanie do informacji iz jakis sklep probuje sprzedawac falszywe walory pozowliloby poczatkujacym filatelistom takim jak ja na omijanie takich ofert.
Choc mam nadzieje ze nie ma takich przypadkow Smile

)) Pozdrawiam

astaron

elka26

No coz bez przerwy jak bez przerwy ale tak choc raz w tygodniu??

astaron

Średniej wielkości sklep internetowy ma kilka tysięcy pozycji, tygodniowo pojawia się od kilkadziesiąt do kilkaset nowych pozycji - często te nowe nie są w żaden sposób oznaczone - myśli Pani, że komuś chce się to przeglądać? Można kilka krajów, tematów - ale wszystko?
To zbieracz konkretnego tematu powinien wiedzieć najlepiej co w danym temacie się ukazało na świecie - zarządy poczt mają swoje strony internetowe, są strony poświęcone różnym tematom (chociaż tu też zdarza się, ze ich autorzy beztrosko zamieszczają znaczki z różnych Buriatii, Gałgazji i inne "cudy"), są strony zamieszczające informacje o "pirackich" wydaniach, są katalogi i prasa filatelistyczna - wystarczy trochę poszukać.
A czasem wystarczy odrobina zdrowego rozsądku - po prostu nie jestem pewien czy dany znaczek/blok/arkusik jest wydaniem oficjalnym czy pseudopocztowym lub fałszywym - wstrzymuję się z zakupem lub kupuję po konsultacji z kimś bardziej w danym temacie obeznanym. Nie będzie chętnych na te walory - to zaczną one znikać z ofert.